Ignerhome Basket Nysa wysoko wygrywa wyjazdowy mecz w Oleśnicy.

Od pierwszych minut nyscy zawodnicy z Michałem Ignerskim na czele wyszli na znaczące prowadzenie i już po 10 minutach wygrywali 16 punktami. Do szatni Ignerhome schodzili z 20 punktową przewagą, która pozwoliła na spokojne zaplanowanie drugiej połowy na oleśnickim parkiecie. Ostatnie dwie części meczu nadal należały do dyktującego tępo Basketu, który sukcesywnie oddalał się od wyniku wyżej plasujących się w tabeli rywali. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 76:101.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w Oleśnicy był Prezes nyskiego klubu, Michał Ignerski, który zdobył 25 punktów, 10 zbiórek oraz 6 razy dał ważne asysty. Były reprezentant kraju oraz utytułowany zawodnik europejskich parkietów po meczu wspomniał, że sobotni mecz to początek czegoś nowego. Klub od początku sezonu zmagał się z dużymi problemami, o których po meczu poinformował Ignerski:

"Pierwsza połowa sezonu i nasza postawa na parkiecie to efekt powiedzenia "jak trenujesz tak grasz". Mieliśmy olbrzymie problemy z możliwością trenowania 5 na 5 a co za tym idzie zgrywania się oraz adoptowania taktyki. Udało nam się jednak dołączyć do zespołu trzech bardzo wartościowych graczy, którzy dadzą więcej możliwości w rotacji meczowej, treningu a co za tym idzie również i stylu gry.

Będziemy budować nasza zespołowość i głęboko wierzę, że będziemy bardzo trudni do zatrzymania w następujących meczach, tak jak to było w meczu w Oleśnicy. - dodaje.

Zawodnicy Tomasza Włodowskiego kolejny mecz wyjazdowy rozegrają już w najbliższą środę a ich rywalem będzie Aldemed SKMZastal Zielona Góra. Gospodarz zaległej kolejki zajmuje ostatnie, 15 miejsce tabeli a Nysa awansowała dzięki sobotniej wygranej na 8 miejsce grupy D.