Gmina Prudnik walczy o zatrzymanie u siebie inspektoratu opolskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS chciał przekształcić filię w mały punkt obsługi klienta, co wiązałoby się z przeniesieniem części pracowników do Nysy, Głubczyc i Opola. Władze Prudnika nie zgodziły się na taki krok i zapytały opolski ZUS, co mogą zrobić, by inspektorat pozostał w mieście. Okazało się, że dotychczasowa siedziba nie spełnia już restrykcyjnych wymagań Zakładu. Chodzi przede wszystkim o archiwa i biura, których remont byłby zbyt kosztowny. W związku z tym gmina zaproponowała inne lokalizacje.
Mówi Jarosław Szóstka, wiceburmistrz Prudnika. Teraz opolski oddział ZUS-u ma przeanalizować propozycje gminy i podjąć decyzję czy zostaje w Prudniku.