Powiat nyski niechlubnym rekordzistą w ilości interwencji związanych z zapłonem w kominach. Nyscy strażacy pod tym względem mają najwięcej pracy w województwie. Do tego typu pożarów, od początku października wyjeżdżali już niemal 110 razy. To bardzo duży problem, bo właściciele domów nie dbają o odpowiednią konserwację i przeglądy przewodów kominowych.

Mówił mł. kpt. Dariusz Pryga, rzecznik prasowy komendanta państwowej straży pożarnej w Nysie. Zapłony sadzy w kominie mogą przerodzić się w groźne pożary zdolne do objęcia ogniem całego domu.