Nyscy koszykarze rozegrają w najbliższy weekend kolejny mecz 2 ligi mężczyzn. Rywalem Ignerhome Basket Nysa będzie Röben Gimbasket Wrocław.

Gospodarz sobotniego spotkania zajmuje przedostatnie, 14 miejsce tabeli grupy D mając na koncie tylko 1 zwycięstwo.

Nyski zespół zmaga się z problemami. Od kilku spotkań, zawodnicy Tomasza Włodowskiego nie mogą przełamać złej passy. Przegrane spotkania powodują duże rozczarowania, ponieważ to głównie w ich końcówkach Nysa traci komplet punktów. Ostatni mecz z Kątami Wrocławskimi pokazał, że mocna drużyna góry tabeli była do pokonania. Do przerwy Ignerhome prowadził w spotkaniu 11 punktami. Dopiero na 3 minuty przed ostatnim gwizdkiem, rywal zyskał przewagę, której już nie oddał. W pamięci zapadł także mecz w Prudniku, który ostatnie sezony spędził w pierwszej lidze. Mecz z bardzo doświadczonym przeciwnikiem wyglądał dobrze. Po dwóch kwartach na "Obuwniku" był remis. Po wyjściu z szatni gra Nysy była nadal dobra. Gdyby ta równa gra utrzymała by się jeszcze przez ostanie minuty, Basket mógł by sprawić ligową niespodziankę.

Kolejny mecz odbędzie się we Wrocławiu ale ten rok Basket Nysa zakończy u siebie. W środę, 22 grudnia w Hali Nysa rozegrany zostanie zaległy mecz z BC Swiss Krono Żary.