Zagrywka, panowie, zagrywka! Tym jednym słowem można zrelacjonować sobotni mecz Stali Nysa z Czarnymi Radom. Jeden Wassim Ben Tara meczu nie wygra. Najszybciej niemoc ogarnęła Niko Pancheva. Został ściągnięty przez trenera Plińskiego do kwadratu, gdzie pozostał do końca pojedynku.
Podopieczni Daniela Plińskiego zupełnie nie byli w stanie się przełamać, brakowało im skuteczności w pierwszej akcji, ponad 10 punktów oddali za darmo z zagrywki. Słabo funkcjonował blok. Trener rotował zawodnikami, na parkiecie pojawili się wszyscy siatkarze. Nie przyniosło to spodziewanych efektów i Nysanie przegrali kolejny, 12 mecz w rundzie jesiennej.
JOTPE
Stal Nysa – Cerrad Enea Czarni Radom 1:3 (18:25), 25:21, 23:25, 21:25)
Składy:
Stal Nysa: Komenda, Stal, Ben Tara, M’Baye, Kwasowski, Penczew, Dembiec (libero), Ruciak (libero), Bućko, Szwaradzki, Zajder, Dębski, Schamlewski, Szczurek
Czarni Radom: Kędzierski, Lemański, Berger, Faryna, Santana, Parkinson, Masłowski (libero), Gąsior, Firszt, Nowak