I znów nie tym razem. Nie udało się wygrać drużynie Stali Nysa z ekipą Cuprum Lubin. Przegrali mecz 1:3. Tylko w drugiej, wygranej 35:33 odsłonie nyscy siatkarze pokazali lwi pazur. Pozostałe przegrali 23:25, 17:25 i 19:25.
W na początku trzeciego seta po zderzeniu się z libero kontuzję odniósł Wassim Ben Tara, który do końca pojedynku nie pojawił się na boisku. Zastąpił go Patryk Szwaradzki, który dobrze radził sobie z przeciwnikiem.
Środkowy Stali, Marcin Zajder po meczu powiedział, że to był brzydki mecz, którego nie dało się oglądać i przeprasza za to kibiców. Przyjmujący Bartosz Bućko też nie był rozmowny, krótko stwierdził: Ciężko harujemy na treningach, ale kibice oczekują zwycięstwa. Inaczej nie będą przychodzić na nasze mecze.
Stal Nysa – Cuprum Lubin 1:3 (23:25, 35:33, 17:25, 19:25)
JOTPE