164 zgłoszenia. Tyle razy straż miejska w Nysie interweniowała na wezwanie od mieszkańców, którzy byli zaniepokojeni czym w okresie zimowym w domach palą ich sąsiedzi. W 49 przypadkach funkcjonariusze interweniowali. Na miejscu jedynie w 4 razy okazało się, że dochodzi do nieprawidłowości w spalaniu w domowym piecu. W dwóch przypadkach chodziło o używanie materiałów o niedozwolonej wilgotności – tu strażnicy miejscy ograniczyli się do pouczeń. W jednej sprawie wystawiony został 50 zł mandat. Najpoważniejsza skończy się w sądzie. W tym przypadku, dzięki analizie popiołu strażnicy byli w stanie stwierdzić, że dochodzi do spalania odpadów.
Mówił Grzegorz Smoleń. Komendant straży miejskiej w Nysie zapowiada, że w przyszłym sezonie grzewczym takich kontroli będzie więcej.