Siatkarki Chemika Police z kolejnym Pucharem Polski w Nysie. To dla nich ósme trofeum i historyczny wyczyn, bo żadnej innej drużynie wcześniej się to nie udało. Zespół z Polic i ich przeciwniczki z Developres Sky Res Rzeszów wczoraj zafundowały kibicom przy ul. Sudeckiej oraz tym przed telewizorami świetne siatkarskie widowisko. Trzymający do ostatniej chwili w napięciu i pełny zwrotów akcji mecz rozstrzygnął się dopiero w tie-braku. Tu lepsze okazały się siatkarki z Polic.
Mówiła Martyna Grajber, kapitan Chemika Police. Zespół zdobył trofeum Pucharu Polski w Nysie drugi raz z rzędu.
Wczorajszy finałowy mecz Pucharu Polski siatkówki kobiet wypełnił szczelnie trybuny Hali Nysa. Sporo było kibiców walczących tu drużyn z Polic, Rzeszowa, Legionowa oraz Jarosławia, ale przyszli też nyscy miłośnicy siatkówki. - 'To miasto żyje siatkówką' - mówił Ryszard Czarnecki, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Puchar Polski siatkówki kobiet zagości w Nysie jeszcze na pewno w przyszłym roku. Władze miasta będą starały się jednak przedłużyć kontrakt na organizację tych zawodów na kolejne lata.