Stal Nysa przyjechała bez ligowych punktów z Jastrzębia Zdroju. To gospodarzom udał się rewanż na żółto-niebieskich za przegraną z początku stycznia. Nysanie tylko w pierwszym secie byli w stanie nawiązać równorzędną walkę z przeciwnikiem. Stal przegrała jednak tą partię do 25 punktów pierwszej partii, a zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zdominowali parkiet i dwa kolejne sety wygrali do 19 do 20.
Mówił Maciej Zajder, środkowy Stali Nysa. Według terminarza zespołowi pozostały jeszcze cztery spotkania do zakończenia rundy zasadniczej.