Mocno zdziwi się mieszkaniec Nysy, do którego już niebawem zapukają strażnicy miejscy. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o odpadach podrzuconych na wjeździe w polną drogę za ul. Orląt Lwowskich. Śmieciarz podrzucając tu swoje brudy zostawił zaproszenie dla straży miejskiej. Na miejscu zostawił tyle swoich dokumentów z adresem, że ciężko będzie nie trafić do jego drzwi.
Mówił Grzegorz Smoleń, komendant straży miejskiej w Nysie. Jednostka skieruje dodatkowo wniosek do sądu przeciwko śmieciarzowi.